Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Wisława Szymborska, Nic dwa razy
Wiesz, te słowa chodzą za mną od czasu, kiedy usłyszałam Sanah i jej muzyczną interpretację tego utworu. Na pewno link znajdziesz pod postem.
Nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z tym wierszem. Na pewno było to chwilę wcześniej niż przyszedł szkolny czas na Szymborską... Nie napiszę Ci, że Wisławę kocham dozgonnie i bez wyjątku, ale na pewno napiszę, że kilka utworów noszę w sercu do dzisiaj.
Siedzę przed komputerem. Słucham i mam nadzieję... Trzymam się tych myśli kurczowo. Ciągle ufam losowi, że się odmieni i złe godziny w końcu miną. Muszę w to wierzyć, bo inaczej stracę nadzieję na lepsze jutro. Muszę wierzyć, bo nie chcę się zatracić w smutku, żalu i złych myślach o sobie i świecie.
Muszę wierzyć, bo kilka osób liczy na to, że będzie dobrze, a ja nie chciałabym zawieść ich oczekiwań. Czasami mam wrażenie, że nie dam rady, ale...
Ale czy stałoby się coś wielkiego, gdybym zniknęła z tego świata?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteś.