21 lipca 2022

Miałam...

Miałaś nie płakać, miałaś być twarda
Co z Tobą jest?
Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić
Zapomnieć mnie
Miałaś nie płakać, świat poukładać
Żeby miał sens
Łatwo mówi się - ja wiem
Bracia, Po drugiej stronie chmur

Wiesz, po tym jak już obiecałam sobie i innym pewne rzeczy nastał czas oczekiwania. Poniekąd trudno im się dziwić, skoro ja też czekam aż w końcu coś się przestawi w mojej głowie.
 
Nie wiem, jak sobie pomóc, aby w końcu to nastąpiło.
 
Kiedy już jednego dnia wydaje mi się, że daję radę, niczego już nie oczekuję i jest mi lepiej, jak jest, to przychodzi taki dzień jak dziś. Staram się uśmiechać do dzieci, żeby nie usłyszeć znowu mamo, już nie płać. To zdanie rozbija mnie na jeszcze mniejsze kawałeczki...
 
Naprawdę chciałabym dać sobie spokój ze wszystkim, zniknąć i mieć nadzieję, że w większości pozostawiłabym po sobie dobre wspomnienia. Tak naprawdę w tym miejscu trzymają mnie tylko te dwie moje kochane istoty...
 

I znowu to zdanie... Rozbijające na tysiące za każdym razem... Mamo, juś nie płać... I to przenikliwe, niebieskookie spojrzenie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś.