"Piszesz jeszcze bloga, bo Kwiaty mojego umysłu dawno zniknęły?"
Skąd się wzięłam? Dokąd zmierzam? Czego chcę? Nie potrafię jasno i konkretnie odpowiedzieć na te pytania...
To dlatego tu jestem... Z moją nadzieją, oczekiwaniem, niepokojem, niedowierzaniem, niecierpliwością, nerwowością, zrezygnowaniem i całą resztą uczuć, które kłębią się i w sercu, i w głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteś.