11 lipca 2022

Niebo było różowe...

 Wiesz jak to jest obudzić się z piosenką w głowie? Nawet, kiedy jest 3:22 i dziecko właśnie prosi "Mamo, cie mleto"...  Wstajesz, robisz mleko, pilnujesz aż dziecię znowu zaśnie i ciągle po głowie chodzi Ci melodia. Wracasz do łóżka, kładziesz się i słyszysz "Maaama...",

idziesz i nucisz. Pytasz: "Chcesz mleko?", w odpowiedzi słyszysz cichutkie "Taaa" i przewijasz w rytm...


 Młodsze dziecię w końcu zasypia i jest już 4:35. Wchodzisz do sypialni a za oknem taki widok...


Ten moment, niemal magiczny, kiedy rzeczywistość współgra z Twoim "ja". Boli i nadal nie potrafię się z niektórymi aspektami tej mojej rzeczywistości pogodzić. Czy wciąż czekam? Nie wiem...

Wiesz już, że nie ma sensu zasypiać, bo za chwilę zadzwoni budzik...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś.