17 września 2022

Nigdy nic nie będę znaczyć

I wołają mnie, i wołają mnie
Te wspomnienia w mojej głowie nie przestają tańczyć.
I wołają mnie, i wołają mnie
Mówią, że ja nigdy, nigdy nic nie będę znaczyć"

Sanah & Kortez - Wspomnienia

Wiesz...

Wiesz, ostatnio nie mam dobrych dni. Miewam lepsze momenty, ale tak naprawdę to tylko chwile. Ulotne i krótkie. Zbyt krótkie, abym poczuła się lepiej. 


Wspomnienia te dalsze i bliższe ciągle przewijają się przez moją głowę z prędkością światła. Rozdrabniam, przerabiam, mielę w myślach i czasami aż chce mi się wyć.

Refren utworu, który zaczyna ten post niezwykle trafnie opisuje, co dziś czuję. Wspomnienia, a raczej niektóre osoby z nimi związane, cały czas udowadniają mi, że znaczę dla nich tyle, co nic... 

No i stało się, oczy mi się pocą... Tak bardzo chciałabym, żeby to się zmieniło. Żebym odzyskała choć trochę równowagi. Ostatnio mąż zapytał:

-Dlaczego nie powiesz mi, że źle się czujesz, bo masz gorszy dzień?

Odpowiedź wydaje się oczywista, ale jednak musiałam powiedzieć to osobiście. Nie mam dobrych dni, ale nie chcę ciągle chodzić ze spuszczoną głową i miną cierpiętnika oraz łzami w oczach. Wiem, że moje emocje udzielają się jemu i dzieciom. Nie chcę ciągle mówić, jak mi źle. Staram się uśmiechać, bawić z dziećmi, zajmować głowę czymś innym, ale niektóre myśli ciągle wracają.

To bardzo przykre, kiedy uświadamiasz sobie, że ktoś, kogo darzysz sympatią, jakimiś emocjami ma Cię w... Pośladkach. Górnolotnie można napisać, że to łamiące serce... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś.